Liga Mistrzów – sytuacja w grupach E, F, G i H

liga-mistrzow-faza-grupowa

Po wtorkowych meczach trzeciej kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów powoli klaruje się sytuacja w grupie E, F, G i H. Dzisiaj swoje mecze rozegrają drużyny z pierwszych czterech grup.

Kto ma szanse na awans?

W grupie E w trzeciej kolejce zmierzyły się CSKA Moskwa z AS Monaco oraz Bayer Leverkusen z Tottenhamem. Pierwszy mecz zakończył się jednobramkowym remisem, w drugim spotkaniu nie padł żaden gol. Dlatego w tej grupie nawet ostatnie CSKA, które wciąż nie wygrało żadnego spotkania ma szanse na awans do kolejnej rundy. Faworytem na tem moment jest Monaco z pięcioma punktami i Tottenham z jednym zwycięstwem i jednym remisem na koncie. Nie można jednak skreślać Bayeru, który przecież nie powiedział ostatniego słowa, choć dotychczas rozegrał trzy remisowe mecze, a jego bilans bramkowy to 3:3.

W grupie F zagrały Real Madryt z Legią Warszawa i Sporting Lizbona z Borussią Dortmund. Pierwszy mecz przypominał nieco trening wewnętrzny Realu, gdzie Legia pełniła jedynie funkcję chłopca do bicia. Ronaldo chciał mecz wykorzystać do zdobycia korony króla strzelców. Borussia zaś wygrała na wyjeździe i tym samym wskoczyła na pierwsze miejsce w grupie. Za Borussią jest Real. Obie drużyny mają po siedem punktów i mogą być już niemal pewne awansu. Legia z bilansem bramek 1:13 zajmuje ostatnie miejsce.

W trzeciej kolejce grupy G zmierzyły się Leicester z Kopenhagą i Club Brugge z FC Porto. W pierwszym spotkaniu zwyciężyło Leicester, w drugim drużyna z Portugalii. Wydaje się dość zaskakujące, ale po trzech meczach, z dziewięcioma punktami na koncie i bilansem 5:0 prowadzi Leicester. O drugie miejsce wciąż biją się FC Kopenhaga z FC Porto. Club Brugge zajmuje ostatnią pozycję z zerowym dorobkiem punktowym i bilansem 1:9. Legia na tle Brugge ze swoim dorobkiem, ale przez wzgląd na rywali nie wygląda tak źle.

W grupie H zagrały Olympic Lyon z Juventusem i Dynamo Zagrzeb z Sevillą. W pierwszym spotkaniu Włosi na wyjeździe wygrali jedną bramką. Takim samym wynikiem zakończył się mecz w Zagrzebiu, gdzie Sevilla także zwyciężyła, strzelając jedyną bramkę w meczu. Juventus i Sevilla z dorobkiem 7 punktów zajmują pierwsze i drugie miejsce w grupie. Olympic Lyon z trzema punktami jest trzeci i wciąż ma matematyczne szanse na awans. Wątpię jednak, że Hiszpanie lub Włosi dadzą sobie wyrwać z rąk niemal pewny awans.

Foto: https://www.flickr.com/photos/36593372@N04/8806335484/

Dodaj komentarz